Według przekazów historycznych, również 200 lat temu podobny podarunek wracający spod Moskwy Cesarz Francuzów otrzymał od mieszkańców Łomży. Ponowna wizyta Napoleona w Łomży była możliwa dzięki historycznej grupie pasjonatów z Holandii, która by uczcić 200. rocznicę odwrotu Napoleona spod Moskwy, w minionym tygodniu wyruszyła w trasę, którą przed laty przemierzył Napoleon Bonaparte. W postać Cesarza wcieli się kierownik wyprawy Joost van Hovell tot Wastervellier.
Ślady wizyty Napoleona w Łomży można znaleźć m.in. w przekazie literackim z 1911 roku. W artykule „Napoleon w Łomży” autor powołuje się na na listy prezydenta Łomży Jana Lasockiego z 1812 roku do jednego ze swoich przyjaciół: „Cesarz miał na sobie dnia tego mundur strzelców, a na nim tylko gwiazdę bez krzyża. Był ogolony, w bieliźnie świeżej, ale ubranie miał zniszczone. Bieliznę i odzież, zwyczajem francuskim, ofiarował właścicielce poczty” („Biesiada poetycka”, T. LXIX nr 2, Warszawa 1911).
Same listy znajdują się w archiwum rodziny Lasockich. Napoleon miał gościć w Łomży przez trzy godziny bardzo mroźnego grudnia 1812 roku. W tym czasie odpoczął i spożył posiłek, jedząc „befsztyk, kiełbasę i kapłony”. Wyjeżdżając z miasta miał zostawić jako zapłatę 30 ludwików.
Według legendy, Napoleon mógł być w Łomży dwukrotnie, pierwszy raz w czerwcu 1812 roku. U szczytu kamiennych schodków znajduje się „brama Napoleona” - wejście do domu, w którym miał zatrzymać się Napoleon prowadząc wojska na Moskwę.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?