Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

II tura wyborów samorządowych 2018. Agnieszka Muzyk pyta Mariusza Chrzanowskiego

PG
Agnieszka Muzyk zwołała konferencję prasową, na której punktowała Mariusza Chrzanowskiego.
Agnieszka Muzyk zwołała konferencję prasową, na której punktowała Mariusza Chrzanowskiego. PG
Pierwszą konferencję prasową w II turze wyborów samorządowych 2018 zwołała Agnieszka Muzyk. Nie tylko dziękowała za oddane głosy, ale też zaatakowała Mariusza Chrzanowskiego.

- To była agresywna, brutalna, dzisiaj już wiem, że zorganizowana kampania negatywna. Zorganizowana w sposób urągający godności człowieka i urągająca wszystkim kanonom, które są przyjęte w normalnym społeczeństwie. Zazwyczaj nie odnoszę się hejtu. Moi przyjaciele i rodzina nie pisze bzdur, ale w tych wpisach pojawiało się np., że nie mam rodziny - powiedziała na początku Agnieszka Muzyk, po czym zaprosiła przed kamery swojego męża i dziękowała mu za wsparcie podczas trwającej kampanii.

Muzyk poruszyła kwestię jedności w PiSie. - Słyszę o sporach w PiSie. Chciałabym po raz kolejny powtórzyć. Jedynym kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta miasta Łomży jestem ja. Nazywam się Agnieszka Barbara Muzyk - podkreślała i dodawała, że zarówno struktury wojewódzkie jak i komitet polityczny partii popierają jej kandydaturę i nie ma żadnych podziałów między politykami. - Trudno mówić o bratobójczej wojnie, kiedy kandydat jest jeden. A druga osoba, która była członkiem PiSu, podjęła decyzje, które wykluczyły ją z tej partii - dodawała.

Podczas spotkania z mediami kandydata PiS na prezydenta Łomży odniosła się do informacji sugerujących, że w swoich planach ma sprzedaż Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Zdementowała tę informację. - Jest to absolutnie bulwersujące i na tym etapie kampanii tych tematów uniknąć się już nie da. Cierpliwie, z godnością i spokojem znosiłam ataki, nie tylko te ukryte, ale również te artykułowane na portalach.

Jednak jej zdaniem inwestycja MPECu w biomasę nie jest dobrym pomysłem. Podpierała się konsultacjami z "wybitnej klasy fachowcami", którzy wykazywali, że "ceny zrębków z całą pewnością wzrosną", a co za tym idzie wzrośnie cena dostarczania ciepła do domów mieszkańców Łomży. Muzyk straszyła też wzrostem cen za ścieki w związku z wielomilionową modernizacją oczyszczalni ścieków MPWiK. - Nawołuję do rozmowy i debaty, a nie nagonki na osoby, które mają inne pomysły. Wprost o tym porozmawiajmy - podkreślała Muzyk.

Agnieszka Muzyk zarzuciła Mariuszowi Chrzanowskiemu brak panowania nad inwestycjami. - Nie boję się użyć tego słowa. Oczywiście, jak użyję słowa "ja" to w hejcie pojawi się, że przypisuje sobie zasługi, ale tak. To ja jeździłam po ministerstwach i starałam się o pieniądze na filharmonię. To ja zabiegałam o środki na hale kultury - wymieniała i zapewniała, że w najbliższych dniach zwołana zostanie konferencja prasowa na temat filharmonii. - Każdy gospodarz wie, że inwestycja, która nie jest skończoną, jest inwestycją, która generuje potworne straty.

Czytaj też Filharmonia Kameralna: Budowa filharmonii została wstrzymana

Kandydatka Prawa i Sprawiedliwości poruszyła też kwestię remontów dróg, które albo trzeba od razu remontować, jak np. ulica Polowa, albo otwierane są po to, żeby nadal były zamknięte, jak przedłużenie ulicy Zawadzkiej. Odniosła się także do słynnej toalety publicznej za 390 tys. złotych, która stoi w parku przy pl. Niepodległości. - Za 390 tys. złotych to można kupić w Łomży już dom, a piękną wille zbudować w surowym stanie. O taki rodzaj gospodarowania chodzi nam w Łomży? - pytała Agnieszka Muzyk i zarzucała, że Chrzanowski nie potrafi sprzedać terenów inwestycyjnych. Tutaj odwołała się do głośnej sprawy z budową ubojni przy ulicy Meblowej, która wywołała ogromny sprzeciw okolicznych mieszkańców. - Obecność prezydenta w tym proteście, powiem to dzisiaj, wywołała mój wręcz śmiech, bo prezydent Chrzanowski przyjechał protestować przeciwko samemu sobie. Jak widać stał po tej stronie, która jest wygodna.

Muzyk przypomniała, że gdy jeszcze zajmowała się oświata to nie było problemów, a dzisiaj słyszy o braku funduszów. - To ja robiłam wszystko, żeby żaden nauczyciel nie stracił pracy, a dzisiaj dociera do mnie za zamierzam ich zwalniać. Ja jestem kobietą, a kobiety mają to do siebie, że pieniędzy bez sensu nie wydają, bo bardzo często prowadzą budżety domowe. Nie dziwię się, że są problemy, skoro tyle wydatków idzie na promocję. To są fajerwerki wyborcze - mówiła i pytała w jakim celu oraz z jakich funduszy w piątek przed wyborami przedszkolaki dostały gadżety z pozdrowieniami od prezydenta.

Odniosła się też ponownie do swojego zwolnienia z funkcji zastępcy prezydenta Łomży. Wprost stwierdziła, że została zwolniona, bo zadawała za dużo pytań. - Nie jestem zastępcą, bo tych pytań zadawałam wiele od początku kadencji.

Czytaj też Chrzanowski o odwołaniu Muzyk: Nastąpiło z powodu utraty zaufania

W swoim wystąpieniu Muzyk odnosiła się również do kandydatów na prezydenta, którzy przegrali w I turze Wyborów Samorządowych. - Oni wszyscy zwracali uwagę na podnoszone przeze mnie kwestie. Okazuje się, że patrzenie na Łomżę i na kwestie podniesione dzisiaj, to nie jest tylko patrzenie moich wyborców. Z całą pewnością ta wielka ekipa nie podziela poglądów, które reprezentuje Mariusz Chrzanowski - skwitowała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto