Na salę porodową Szpitala Wojewódzkiego trafiła 31-letnia mieszkanka Łomży. Kobieta urodziła martwe dziecko, niestety sama też nie przeżyła porodu.
Zobacz też Inteligentny fantom Apollo trafił do PWSIiP
Prokuratura Rejonowa w Łomży potwierdza, że wszczęła już śledztwo, które ma wyjaśnić to tragiczne zdarzenie. Śledczy nie zdarzają szczegółów, ale postępowanie jest prowadzone w kierunku nieumyślnego spowodowana śmierci oraz narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo. W obu przypadkach kara wynosi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Jak przekazał prokurator Rafał Kaczyński, ciała zostały zabezpieczone do czasu sekcji, która ma wyjaśnić przyczyny śmierci.
Aktualizacja, godz. 16:17:
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, kobieta była w ósmym miesiącu ciąży. Było to jej drugie dziecko - starsze jest w wieku przedszkolnym.
31-latkę na łomżyński SOR zgłosiła się we wtorek, około godziny 22. Miała gorączkę, uskarżała się na bóle w prawej części brzucha i problemy z oddawaniem moczu. Zostały przeprowadzone badania, podczas których tętno dziecka było wyczuwalne.
Kobietę od razu przyjęto na oddział ginekologiczny z podejrzeniem zapalenia układu moczowego. Sytuacja zmieniła się między 2 a 3 w nocy, wtedy lekarze podjęli decyzję o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia. Wyjęte z łona matki dziecko było martwe. 31-latka także nie przeżyła porodu.
Zobacz koniecznie: Oddając krew ratujesz życie - dlaczego warto oddawać krew?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?