Informacja, która wypłynęła w minioną środę od wicemarszałka woj. podlaskiego Macieja Żywno była dużym zaskoczeniem.
– Powyższe działania stanowią zaprzeczenie rządowej polityki zrównoważonego rozwoju kraju. Stają również w sprzeczności do zapowiedzi Mikołaja Wilda, Sekretarza Stanu w Ministerstwie Infrastruktury, który na początku października br., podczas swojej wizyty w Łomży deklarował włączanie Łomży do systemu połączeń kolejowych oraz budowę nowej linii kolejowej nie tylko w kierunku Warszawy, ale również Giżycka – podkreśla w liście do prezesa zarządu PKP PLKS.A., Mariusz Chrzanowski.
Czytaj więcejRewitalizacja linii kolejowej kolejowej Łapy-Śniadowo-granica województwa nie jest priorytetem dla PKP
Pismo zostało również skierowane do wiadomości Premiera RP, Ministra Infrastruktury, Marszałka Województwa Podlaskiego, parlamentarzystów z naszego regionu oraz władz samorządowych sąsiadujących z Łomżą.
– Realizacja tych inwestycji będzie miała wpływ na poprawę dostępności transportowej zarówno dla podmiotów gospodarczych, jak i osób prywatnych. Istniejące od ćwierć wieku zaniedbania w tej kwestii doprowadziły do braku inwestorów i degradacji gospodarczej regionu. Obecnie subregion łomżyński jest białą plamą na mapie kolejowej województwa, Polski i Europy – podkreśla włodarz.
O przywrócenie kolei do Łomży od wielu lat zabiega poseł Lech Kołakowski. Nie chce jednak komentować sprawy bez rozmowy z Andrzejem Bittelem, wiceministrem ds. kolei.
– Dzwoniłem już do resortu, minister jest na konferencji. Porozmawiam z nim na początku tygodnia – powiedział nam w piątek, 16 listopada, poseł Kołakowski.
Tu oglądasz: Smog skraca życie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?