Dworzec w Wejherowie ma swoich patronów
W piątek, 6 października, miała miejsce uroczystość nadania imienia Męczenników Piaśnickich dworcowi kolejowemu w Wejherowie. Ceremonia odbyła się przed budynkiem, gdzie odsłonięto także tablicę poświęconą patronom. Wydarzeniu akompaniował występ Chóru Męskiego Harmonia z Wejherowa. Dodatkowo obecni tam mogli obejrzeć wystawę poświęconą okupacji niemieckiej na Kaszubach i Kociewiu w 1939 roku. Za jej sprawą mieszkańcy mogli się zapoznać z brutalną rzeczywistością polityki okupacyjnej nazistowskich Niemiec.
ZOBACZ TAKŻE: Okno na nienawiść do Polaków. Wystawa "Zbrodnia Pomorska 1939" otwarta w Muzeum II Wojny Światowej
Marcin Drewa, inicjator nadania dworcowi imienia Męczenników Piaśnickich oraz radny Wejherowa, podczas uroczystości otrzymał też odznakę "Opiekun Miejsc Pamięci Narodowej", która jest przyznawana przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Odznaka ta została wręczona przez wicewojewodę pomorskiego, Aleksandra Jankowskiego. W wydarzeniu udział brali także m.in. Krzysztof Mamiński, prezes Polskich Kolei Państwowych S.A. oraz przedstawiciele środowisk społecznych, kulturalnych i politycznych.
Brutalna historia lasów piaśnickich
Sprawa wydarzeń, jakie miały miejsce w lasach piaśnickich, to jeden najbardziej druzgocących rozdziałów w pomorskiej historii II wojny światowej. Na przestrzeni kilku miesięcy - od jesieni 1939 do wiosny 1940 roku - doszło do masowej zagłady Polaków przeprowadzonej przez nazistów. Zginęły tam elity polityczne, społeczne, kulturalne, które mogły mieć ogromny wpływ na swoich rodaków i inspirować ich do oporu przeciwko niemieckim okrucieństwom. Mimo że dokładna liczba ofiar pozostaje nadal nieznana, historycy szacują, że nawet 14 tys. ludzi mogło stracić życie na leśnych polanach w okolicach Małej i Wielkiej Piaśnicy. Wśród ofiar znajdowali się przedstawiciele polskiej inteligencji z Gdyni, Gdańska, Wejherowa i Pucka, duchowieństwo z Pomorza, obywatele Czech, a także grupa osób cierpiących na choroby psychiczne, przywiezionych z Niemiec.
– Piaśnica już dawno powinna stać się wyraźnym przykładem jak jednoczyć, a nie dzielić, jak uczyć prawdy i szanować tych, dla których te wydarzenia mają szczególny, osobisty wymiar. Każda tragedia, w której giną ludzie jest niewyobrażalnym dramatem wielu bliskich im osób. Każda śmierć powinna uczyć nas, jak ważny w tym wszystkim jest drugi człowiek. Niezależnie od czasów i kontekstów, niech będzie to nauka pełna mądrości i zrozumienia. Wmurowana w tym miejscu tablica stanowić ma swoiste memento. Ma być przestrogą i lekcją o tym, że powinniśmy uczynić wszystko, by ten dworzec już na zawsze był początkiem bezpiecznej podróży, a nigdy więcej ostatnim przystankiem przed transportem do miejsca kaźni – mówił Krzysztof Mamiński, prezes zarządu Polskich Kolei Państwowych S.A.
Dworzec kolejowy w Wejherowie powstał w latach 1868-1869. Obiekt ma również przejść metamorfozę w ramach Programu Inwestycji Dworcowych realizowanego przez PKP S.A.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?