Dodaj zdjęcie profilowe

avatarmagisterUW

Łomża

Święto Niepodległości 2014 przegrało z politykami

2014-11-11 16:02:00

Zgodnie z rodzinną tradycją i z szacunkiem dla przeszłości świętowaliśmy 11 Listopada.Zaraz po śniadaniu całą rodziną udaliśmy się w dwa miejsca. Na ulicę Sienkiewicza i w Dolinę Pamięci.Uczymy swoje dzieci patriotyzmu i poszanowania historii Polski. Pod tablicą upamiętniająca tragiczną śmierć Leona Kaliwody i dzień odzyskania przez Polskę niepodległości zebrało się wielu mieszkańców miasta. Na buziach naszych chłopców widać było wzruszenie. Nie pomyśleli nawet o wyciągnięciu swoich cyfrówek, kiedy poczty sztandarowe składały kwiaty, kiedy grała orkiestra dęta i kiedy obserwowali stojących na warcie harcerzy. Wszystko szybko prysło jak bańka mydlana. Od razu zauważyli, że nie ma kompanii wojska, apelu poległych i salwy honorowej. W Takim Dniu!Rozpoczęły się za to przemówienia naszych polityków. Górnolotne, pełnie sloganów i długie.Podczas drugiego zaczęli się kręcić i prosić o pójście do Doliny Pamięci, gdzie zawsze zapalamy znicz.Na murze, otaczającym dawną kaplicę cmentarną, znajdują się cztery pamiątkowe tablice. Trzy pierwsze, jak głosi napis, upamiętniają: „W TYM MIEJSCU NA BYŁYM CMENTARZU GARNIZONOWYM, ZNAJDOWAŁA SIĘ KWATERA WOJENNA, W KTÓREJ ZOSTAŁO POCHOWANYCH 444 ŻOŁNIERZY 33, 42, 71 PUŁKÓW PIECHOTY I 18 PUŁKU ARTYLERII LEKKIEJ ORAZ PODLASKIEJ I SUWALSKIEJ BRYGAD KAWALERII WOJSKA POLSKIEGO, SZCZĄTKI, KTÓRYCH EKSHUMOWANO Z PÓL BITEWNYCH WRZEŚNIA 1939 R. NA ZIEMI ŁOMŻYŃSKIEJ. POCHOWANO TU RÓWNIEŻ SZCZĄTKI 1857 OFIAR TERRORU OKUPANTA NIEMIECKIEGO Z LAT 1941 – 1944." Dawny cmentarz wojskowy istnieje już tylko w pamięci dawnych mieszkańców Łomży. W Dolinie Pamięci zupełna cisza i tylko jedna flaga na maszcie. Moja żona ze smutkiem powiedziała, że to wstyd, aby władze i łomżanie zapomnieli o tych, którzy też walczyli o niepodległość. Trudno było odpowiedzieć dzieciom, dlaczego tym żołnierzom nie złożono hołdu. Oboje z żoną sami tego nie rozumiemy. Odchodząc nasi synkowie zauważyli w oddali samotną postać zapalającą znicz pod tablicami poświęconymi ofiarom Katynia i Syberii. Od razu rozpoznali: Tato, to jest pani Krysia z twojej MM! I tak w Dolinie Pamięci było nas aż pięć osób! Rocznica wywalczonej niepodległości powinna być dniem powagi, wspomnień i szacunki dla tych co ginęli za wolny kraj, a nie okazją do publicznych wystąpień. 

Jesteś na profilu magisterUW - stronie mieszkańca miasta Łomża. Materiały tutaj publikowane nie są poddawane procesowi moderacji. Naszemiasto.pl nie jest autorem wpisów i nie ponosi odpowiedzialności za treść publikowanej informacji. W przypadku nadużyć prosimy o zgłoszenie strony mieszkańca do weryfikacji tutaj