Chłopak był latem na obozie z grupą młodzieży z klubu ŁKS Narew Kurpiewski Łomża. Utonął podczas kąpieli w jeziorze Necko. Opiekun grupy przyznał się do zaniedbań. Chce dobrowolnie poddać się karze.
W Augustowie wypoczywała w sierpniu grupa młodzieży w wieku od 14 do 17 lat. Feralnego dnia ich opiekun pozwolił im na kąpiel w jeziorze Necko wbrew regulaminowi. Młodzież weszła do wody po godzinie 17:00, gdy na miejskiej plaży nie było już ratowników. Poza tym w Necku kąpała się jednocześnie grupa ponad 40 osób, gdy ze względów bezpieczeństwa w tym samym czasie może się kąpać grupa tylko 10-osobowa.
W takim tłoku opiekunowie zbyt późno zauważyli, że jeden z podopiecznych się topi. Chłopaka wyciągnięto na brzeg nieprzytomnego. Był natychmiast reanimowany. Zmarł jednak następnego dnia w szpitalu.
Kierownik obozu jest podejrzany o narażenie kilkudziesięciu osób na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz nieumyślne spowodowanie śmierci 14-latka.
Grozi za to do 5 lat więzienia. "
Źródło: Radio Białystok
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Napisz!
Wiesz coś więcej napisz
Poinforuj nas o swojej imprezie
Dodaj swój obiekt do naszej bazy
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?