Dezynfekcją objęty został także teren przed wejściem do siedziby urzędu. Działania prowadzone były metodą opryskową za pomocą odpowiedniego środka do dezynfekcji.
Czytaj też:Mimo epidemii gmina nie rezygnuje z inwestycji [zdjęcia]
Strażacy uczulają, żeby informować służby wzywane do zdarzenia czy na miejscu nie ma osoby zarażonej lub przebywającej w kwarantannie. Przez ludzi ukrywających prawdę o swoim stanie zdrowia, wzrasta liczba zachorowań wśród samych pracowników służby zdrowia i ratowników. Po kontakcie z osobą chorobą są oni kierowani na przymusową, 14-dniową kwarantannę. W najgorszym przypadku mogą zachorować i trafić do szpitala zakaźnego, co jest jednoznaczne z brakiem możliwości niesienia pomocy innym.
W walkę z koronawirusem włączyli się także druhowie z OSP Śniadowo.
- Ochotnicy ze Śniadowa narażając swoje zdrowie kolejny raz udowadniają, że można na nich liczyć, że są zawsze tam gdzie dzieję się coś złego. Priorytetem jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz pomoc każdemu mieszkańcowi naszej gminy - przekazuje Tomasz Krajewski, jeden z druhów.
Czytaj też:Jacek Roleder dyrektor szpitala zakażony koronawirusem
Już pod koniec marca strażacy ze Śniadowa przystąpili do dekontaminacji miejsc publicznych na terenie gminy Śniadowo. Dezynfekcji poddane są miejsca newralgiczne w których na co dzień przebywają mieszkańcy naszej gminy. Są to miedzy innymi przystanki autobusowe. Wejścia do sklepów, urzędu gminy, banku, poczty ośrodka zdrowia a także do kościołów w Śniadowie i Szczepankowie.
- Celem tych działań jest zwiększenie bezpieczeństwa mieszkańców aby zminimalizować ryzyko przenoszenia się wirusa. Jest to wyzwanie nie tylko dla strażaków ale także dla nas wszystkich - mówi Krajewski.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?