- Katarzyna P. oskarżona jest o to, w bliżej nieustalonym dniu, na początku miesiąca lipca 2019 roku w miejscowości Gawrychy, działając w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia, dokonała zabójstwa swego nowo narodzonego dziecka, w ten sposób, że bezpośrednio po porodzie spowodowała uraz okolicy potylicznej, a następnie ukryła dziecko, pozostawiając je bez należytej opieki, w następstwie czego doszło do jego zgonu - przekazuje Rafał Kaczyński, z Prokurattury Okręgowej w Łomży. Śledczy nie ujawniają szczegółów postępowania.
Czytaj też: Gawrychy w gm. Zbójna. Małe ciałko zabitego noworodka leżało w wiadrze
Wobec kobiety Sąd Rejonowy w Łomży, na wniosek prokuratora, zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Stało się to dokładnie 24 lipca 2019 roku. Kobieta usłyszała zarzuty, po tym jak w jednym z gospodarstw we wsi Gawrychy znaleziono zwłoki dziecka. Policję zawiadomił lekarz. Zgłosiła się do niego kobieta po porodzie, ale bez dziecka. 42 -latka trafiła do szpitala w stanie ciężkim. Medycy stwierdzili, że była wcześniej w ciąży, a po przeszukaniu jej gospodarstwa dokonano makabrycznego odkrycia. Martwe ciałko nowonarodzonej dziewczynki, owinięte w odzież i ręczniki, ukryte było w stojącym w ogrodzie wiadrze po farbie. Biegli sądowi wstępnie ustalili, że ciąża była donoszona, a dziecko przyszło na świat zdrowe, prawdopodobnie między 1 a 4 lipca. Wstępną przyczyną śmierci było niepodjęcie po porodzie działań sanitarnych.
Zabójstwo 9-miesięcznego dziecka w Olecku. Nowe fakty: Prokuratura postawiła zarzuty rodzicom
Katarzyna P. pochodziła spod Kolna. Do Gawrych przyjechała za mężem. Wspólnie prowadzili gospodarstwo odziedziczone po rodzicach. Hodowali bydło. Doczekali się też czwórki dzieci. Najstarsze ma 22 lata i nie mieszka z rodzicami, najmłodsze zaś ma 11 lat.
Mieszkańcy wsi Gawrychy byli zszokowani, gdy zbrodnia wyszła na jaw. Ciężko im uwierzyć w zabójstwo. - To porządna rodzina, dobra kobieta, matka czwórki dzieci – mówili, gdy sprawa wyszła na jaw. - To wielka rodzinna tragedia. Ale co dokładnie się tam wydarzyło? Tego nie wiemy – rozkładali ręce sąsiedzi.
Katarzyna P. stanie przed sądem. Możliwe, że w więzieniu spędzi całe życie.
Zabójstwo noworodka w mieszkaniu. 18-letnia matka urodziła, a potem zabiła dziecko
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?