Interwencja DIOZ w gminie Łomża
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt jest stowarzyszeniem, które pomaga zwierzętom. Członkowie stowarzyszenia interweniują w sprawach zaniedbanych zwierząt. W miniony weekend przedstawiciele DIOZ interweniowali w gminie Łomża. Widok, który ujrzeli w miejscu zamieszkania patotiktokera z miejscowości Andrzejki zszokował ich. Mężczyzna żyje w tragicznych warunkach. W domu panuje totalny bałagan. Przedstawiciele stowarzyszenia odnaleźli butelki z moczem. W lodówce mężczyzny znajdowały się zepsute produkty, z których wychodziły robaki. DIOZ za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych zamieścił film z interwencji.
Członkowie DIOZ na miejscu odnaleźli zaniedbane zwierzęta, które zostały odebrane właścicielowi. W filmie z interwencji przedstawiciele stowarzyszenia pokazali pozwolenie na utrzymywanie dwóch psów rasy niebezpiecznej wydane przez wójta gminy Łomża Piotra Kłysa. W relacji stowarzyszenia zaprezentowany został również pies, który wisiał powieszony za obrożę na płocie. Zwierzę miało podcięte gardło.
Polacy promują patoinfluenserów - osoby zaburzone, uzależnione, oddającej na wizji kał i mocz pod siebie… Do takiej osoby dotarli właśnie inspektorzy DIOZ, by uratować z miejsca kaźni zaniedbane zwierzęta. Nie wszystkie udało się odebrać, ponieważ przed interwencją jeden z nich został powieszony na płocie, z poderżniętym gardłem. O sytuacji tego uzależnionego i chorego człowieka wiedzieli wszyscy, w tym wójt Łomży Piotr Kłys. Urzędnik ten, pomimo posiadanych uprawnień do odbioru WSZYSTKICH ZWIERZĄT W TRYBIE NATYCHMIASTOWYM, nie zrobił tego, a co więcej, wydał zezwolenie na trzymanie przez tą osobę psów agresywnych!!! Urzędnicy nie zrobili również nic, by ochronić chorego człowieka przed swoją dalszą degradacją, choć mieli taki obowiązek! - napisał na Instagramie prezes DIOZ Konrad Kuźmiński.
Konrad Kuźmiński poinformował, że jeden z psów jest w fatalnym stanie. Zwierzę ma na oczach wrzody oraz przerośnięte pazury. Psa czeka leczenie okulistyczne. DIOZ przekazał prowadzenie sprawy kancelarii adwokackiej.
Wyjaśnienia wójta gminy Łomża
Wójt gminy Łomża Piotr Kłys w specjalnym oświadczeniu odniósł się do zarzutów stowarzyszenia. Włodarz przekazał, że autorzy materiału nie skontaktowali się z nim, ani urzędem gminy.
Drastyczne zdjęcie psa wiszącego na płocie nie jest zdjęciem psa należącego do wskazanego w materiale mieszkańca Gminy Łomża. Także ten mieszkaniec nie był odpowiedzialny za śmierć tego psa. Zdjęcie to dowód przestępstwa, które było wyjaśniane przez uprawnione organy polskiego Państwa na początku 2022 r. Zestawianie tego zdjęcia z moim zdjęciem odbieram jako celowy zabieg mający u widzów wywołać jednoznaczne negatywne skojarzenia. Efektem tej celowej manipulacji są groźby, które otrzymuję. Takie działania nie mogą być akceptowane. W tej sprawie podjąłem kroki prawne. Chcę, aby było to przedmiotem wyjaśnień prokuratury - przekazał Piotr Kłys.
Jednocześnie wójt gminy Łomża odnosząc się do warunków w jakich mieszka mężczyzna poinformował, że wielokrotnie była mu oferowane pomoc przez Ośrodek Pomocy Społecznej Gminy Łomża, nawet pomimo faktu, że stałe dochody, które on otrzymuje, są znacząco powyżej kwoty upoważniającej do skorzystania z pomocy społecznej. Piotr Kłys wyjaśnił, że składane mu propozycje różnej, wszechstronnej pomocy jednoznacznie odrzucał.
Jako Wójt Gminy Łomża działam zgodnie z prawem i w granicach prawa. To ogólna zasada dotyczy w szczególności decyzji administracyjnych, które codziennie wydaję - przekazał wójt.
Wójt gminy Łomża polecił podjęcie czynności wyjaśniających.
Zobacz też:Podsumowanie sezonu ŁoKeRowego w Łomży. Mieszkańcy z miejskich rowerów korzystali 20643 razy

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?