Po uniewinniających wyrokach w sprawie seksafery w Zambrowie, na ul. Dwornej w Łomży zawisł nietypowy baner. Jego treść jest bardzo dosadna: "Gwałcą. Mają pieniądze, władzę, pozycję. Są ponad sprawiedliwością. Dość!"
- To, co sąd w Łomży określa jako "niemoralny, ale zgodny z prawem" czyn, to w istocie gwałt. Bogaci mężczyźni o wysokiej pozycji społecznej wykorzystali swoją sytuację, aby uprawiać seks z osobami, dla których świadczenie usług seksualnych to jedyna szansa na zaspokojenie potrzeb materialnych - czytamy w mailu od grypy mamydosc, która wywiesiła baner. - Nie można tu mówić o równości i sprawiedliwej "transakcji". Z jednej strony mamy: dorosłych, zamożnych mężczyzn, dla których 150 zł to kwestia jednej godziny pracy. Z drugiej strony: niepełnoletnie, bezrobotne, nie posiadające funkcjonalnych rodzin kobiety, dla których 150 zł oznaczać może kurtkę na zimę, albo zestaw środków higienicznych. Opinia sądu na temat położenia materialnego ofiar świadczy o zupełnym braku świadomości jak wygląda życie osób umieszczonych w placówkach opiekuńczych oraz jakie realia panują na zambrowskich ulicach.
Wstrząsający plakat w Łomży. Chcą ukarania notabli uniewinnionych ws. stosunków z nieletnimi (źródło: TVN24/x-news)
Mamydosc twierdzi, że obecny porządek społeczny oparty jest na nierówności ekonomicznej, instytucjonalnej i dotyczącej płci. - Całe rodziny i grupy są spychane na margines. W Zambrowie mieszkanki placówek opiekuńczych, na co dzień doświadczające różnych form przemocy oraz braku pieniędzy i bezpieczeństwa socjalnego, stały się również ofiarami przemocy seksualnej. Cyniczne wykorzystanie osób wykluczonych - będące po prostu gwałtem - stało się ostatnim ogniwem całego łańcucha przemocy - czytamy.
Pojawiają się też konkretne oskarżenia pod adresem wymiaru sprawiedliwości.
- Sędziowie stoją na tej samej, uprzywilejowanej pozycji, co sprawcy, dlatego to z nimi się solidaryzują. Sąd jako instytucja reprezentuje tą samą władzę, która spycha ludzi na margines. Dlatego nie staje w ich obronie i broni starego porządku - czytamy w mailu od mamydosc. - Dosyć gwałcicieli nie wstydzących się brać udziału w życiu publicznym; nie bojących się wyjść na ulice! Mamy dość władzy! Mamy dość tego, aby ktoś inny decydował o naszych ciałach, prawie do samoobrony, prawie do bezpieczeństwa, ale też o zarobkach, urlopach, prawie do (nie)posiadania dzieci! Nie prosimy o sprawiedliwość - nikt nam jej nie da. Same ją sobie weźmiemy!
We wtorek plakatu już nie było. Prawdopodobnie zawisł tam nielegalnie.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?