Łomża. Dwa banki pożyczą miastu 25 mln złotych

Konsorcjum bankowe dwóch Banków Spółdzielczych: w Łomży i w Kolnie, udzielą miastu Łomża kredytu, który spłacać będzie do 2034 roku. Pieniądze mają być przeznaczone na pokrycie planowanego deficytu budżetu Miasta Łomża w 2021 roku oraz spłatę zobowiązań z tytułu wcześniej zaciągniętych kredytów.

Oferta tych Banków w postępowaniu o udzielenie zamówienia była najkorzystniejsza. Usługę wyceniono na 2.110.851,42 zł.

Miasto Łomża zadłużenie będzie spłacać aż do 2034 roku w okresach kwartalnych, ale jak wskazuje zaproponowany harmonogram, większość pieniędzy miasto będzie musiało oddać do banków, w dwóch ostatnich latach trwania tego zadłużenia. W 2032 roku będzie to kwota 5,5, mln zł, w 2033 - 7,3 mln zł, a w ostatnim 2034 roku aż 7,5 mln zł.

Oprocentowanie kredytu ma być ustalone kwartalnie, na podstawie stawki WIBOR 3M, notowanej w ostatnim dniu roboczym miesiąca poprzedzającego okres, za który naliczane są odsetki i marży banku. Ponadto bez ponoszenia dodatkowych kosztów, miasto Łomża ma uzyskać prawo do wykorzystania kredytu w kwocie niższej, a także mieć możliwość dokonania przedterminowej spłaty kredytu.

Formą zabezpieczenia kredytu będzie weksel własny in blanco wraz z deklaracją wekslową wystawiony przez Zamawiającego z kontrasygnatą Skarbnika Miasta.

I choć kredyt był zaplanowany w tegorocznym budżecie, to sytuacja ekonomiczna miasta budzi niepokój radnych „Przyjaznej Łomży”.
Dariusz Domasiewicz, przewodniczący klubu mówi wprost, że kolejne zadłużanie nie jest drogą wyjścia z sytuacji. Jego zdaniem miasto powinno przeanalizować wydatki.

- To zupełnie jak z budżetem domowym. Ile można wydawać 5 tys. zł, kiedy dochody wynoszą 4 tys. zł? Można ratować się na chwilę pożyczkami, ale przychodzi moment, że trzeba po prostu dopasować wydatki do swoich zarobków - stwierdza Domasiewicz