- To był ostatni egzamin gimnazjalny w naszej placówce, która do czasu ostatniej reformy oświaty była gimnazjum. Trochę ciężko się żegna z tym ostatnim rocznikiem po 20 latach pracy. Człowiek przyzwyczaił się i miał już to wszystko wdrożone, opanowane - mówi Krystyna Kamińska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1, w której do egzaminów przystąpiło 182 uczniów z ośmiu klas gimnazjalnych. W tej placówce nie było problemów z komisjami, które przeprowadzały sprawdzian, bo część nauczycieli zdecydowała się przerwać strajk.
Z mojej strony ogromne podziękowania i szacunek dla wszystkich nauczycieli, którzy zrozumieli powagę sytuacji i odpowiedzialnie podeszli do sprawy.
Bezproblemowo egzaminy napisali gimnazjaliści z pozostałych placówek. W Zespole Szkół Ogólnokształcących nr I w Łomży, gdzie strajkuje 93 proc. nauczycieli, do egzaminu przystąpiło 81 osób. - Komisje egzaminacyjne zostały zebrane zgodnie z prawem - podkreślał dyrektor placówki Jerzy Łuba. Sami uczniowie też nie czuli stresu w związku z egzaminem. - Nauczyciele wcześniej nas bardzo dobrze przygotowali, poza tym wiedzieliśmy, że egzaminy się odbędą, więc nie było czego się bać - mówił nam Paweł Góralski, gimnazjalista z Publicznego Gimnazjum nr 6.
- Egzaminy przebiegły bezproblemowo, choć z uwagi na strajk musieliśmy zaprosić przedstawicieli z innych szkół do komisji egzaminacyjnych - zdradza Leszek Sobociński, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10. Uczniowie tej placówki mówią, że egzaminy był trudniejsze niż ubiegłoroczne. - Przyroda, szczególnie chemia i biologia, sprawiła trochę problemów. Był zagadnienia, których się nie spodziewałem, np. jak dostarczyć jak najwięcej azotu do gleby - przyznał Fabian i dodaje, że sam swoją przyszłość wiąże z zawodami technicznymi. Jego koleżanka z SP nr 10 dodaje, że egzamin rozszerzony z języka angielskiego też był trudny, ale wszyscy powinni zdać.
Egzaminy Gimnazjalne odbywały się po raz ostatni. W dniach 10-12 kwietnia uczniowie zmagali się z zadaniami z historii, wiedzy o społeczeństwie, języka polskiego, przyrody, matematyki i języków obcych.
Sytuacja dla nauczycieli jest bardzo stresująca
12 kwietnia to piąty dzień strajku nauczycieli. Jak podaje Auletyna Kołos ze Związku Nauczycielstwa Polskiego w powiecie łomżyńskim strajkują obecnie 32 placówki. - Na godzinę 12 mieliśmy na listach 578 nauczycieli. Strajk trwa w różnej formie, niektórzy jednego dnia przychodzą do pracy po to, żeby wystawić uczniom oceny, a potem wracają do protestu. Dlatego ciężko ocenić czy ktoś rezygnuje, czy też nie.
Sytuacja jest bardzo stresująca, a nauczyciele nie czują się dobrze, są zmęczeni tym zamieszaniem. Pojawiają się też sygnały o incydentach i szykanowaniu pedagogów. Najprawdopodobniej w poniedziałek z protestującymi spotka się prezydent Mariusz Chrzanowski, od którego związek oczekuje poparcia.
To, co obecnie oferuje nam rząd nie ma żadnej gwarancji, że za pięć lat, gdy już podniesiona zostanie pensja, nie wrócimy do punktu zero, bo najniższa wypłata pójdzie w górę - mówiła Katarzyna Lipska, nauczyciela historii i wiedzy o społeczeństwie w I LO.
W Łomży strajk odbywa się w przedszkolach publicznych nr 1, 9, 14 i 15, szkołach podstawowych: nr 1, 2, 4, 5, 7, 9 i 10 oraz szkołach średnich: liceach nr 1, 2 i 3, Ekonomiku, Mechaniaku, Budowlance, Liceum Plastycznym i Państwowej Szkole Muzycznej. Nie strajkuje m.in. WETA oraz Zespół Szkół Specjalnych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
