Interwencja służb wyglądała bardzo nietypowo. Na miejsce przyjechały straż pożarna oraz karetka pogotowia, a asystowały im dwa radiowozy policji. Wejście do jednej z klatek w bloku przy Ul. Broniewskiego zostało odgrodzone, zaś medycy mieli na sobie specjalne kombinezony ochronne.
- Starsza kobieta potrzebowała pomocy, bo źle się poczuła. Nie wchodziło w grę żadne zagrożenie koronawirusem. Służby miały kombinezony, ale to tylko środki ostrożności - tłumaczy biuro prasowe wojewody podlaskiego. I zapewnia, że nie ma się czego obawiać.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?