O nowym ognisku zakażenia koronawirusem w bezhabitowym zgromadzeniu sióstr służek poinformowały w poniedziałek, 29 czerwca 2020 roku, służby wojewody. Kilka zakonnic ma objawy choroby, ale nie wymaga hospitalizacji. Wszystkie poddane są izolacji w siedzibie ich łomżyńskiego domu zakonnego.
- Nie czujemy się na siłach rozmawiać – tłumaczą siostry służki.
Początkowo Covid - 19 wykryto u siedmiu zakonnic, ale jak przekazuje Julia Gulanowska, rzecznik łomżyńskiego sanepidu, ta liczba wciąż rośnie.
- Na koniec dnia w poniedziałek, zakażonych było 15, a dwa testy wyszły ujemne. Cały czas wystawiane są decyzje o objęciu kwarantanną dla kolejnych osób, które mogły mieć kontakt z zakażonymi. Krąg ten obejmuje juz co najmniej kilkadziesiąt osób. Badaniom laboratoryjnym poddano także wszystkie zakonnice z domu prowincjalnego w Łomży - wyjaśnia Gulanowska.
Czytaj też:Kolejne zakażenia koronawirusem w regionie. Aż 10 przypadków w Łomży
Bezhabitowe siostry miały kontakt z wieloma instytucjami. Korzystały z posługi duchowej ojców kapucynów, dlatego z powodu możliwości zakażenia wirusem covid – 19 zamknięty został kościół i klasztor Braci Mniejszych Kapucynów w Łomży. Do odwołania nie będzie żadnych mszy oraz nabożeństw.
- Nieczynne do odwołania pozostaną również: zakrystia, kancelaria parafialna i furta klasztoru. Przy furcie nie będzie wydawana pomoc potrzebującym. W pilnych sprawach (np. chrztu św. lub pogrzebu) prosimy o kontakt pod numerem tel. +48506421261. Polecamy się Waszej modlitwie i sami o niej zapewniamy, pamiętając o Waszych intencjach przed miłosiernym Bogiem. Czekamy na możliwość ponownego spotkania z Wami – poinformowali zakonnicy z klasztoru Ojców Kapucynów na swojej stronie internetowej.
Na tym jednak nie koniec. Zakażenie wśród zagrodzenia sióstr służek Najświętszej Maryi Panny Niepokalanej w Łomży może mieć dalsze poważne konsekwencje, ponieważ zakonnice prowadziły także przedszkole.
Jak informuje łomżyński sanepid, ta placówka również znajdzie się pod nadzorem epidemiologicznym i prawdopodobnie na jakiś czas zostanie zamknięta.
- Wciąż jesteśmy w trakcie ustaleń, zbieramy wywiad. Dzisiaj nadzorem epidemiologicznym objęliśmy kilka osób z kadry pedagogicznej, a także rodziny - mówi Julia Gulanowska, rzecznik łomżyńskiego sanepidu.
Z uwagi na możliwy kontakt pracowników Kurii Diecezjalnej w Łomży z osobą zarażoną koronawirusem, biskup podjął decyzje o jej zamknięciu. Jak informuje Ks. Artur Szurawski, kanclerz Kurii, aż do odwołania, wszelkie sprawy należy załatwiać kontaktując się telefonicznie lub mailowo z pracownikami kurii według kompetencji.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?