Strefa płatnego parkowania obejmuje sześć ulic w samym centrum miasta tj. Stary Rynek, Dworną, Sadową, Długą, Krótką i Sienkiewicza. Od trzech lat mieszkańcy korzystają z ponad dwustu miejsc bez ponoszenia opłat. Parkometry miały powrócić z początkiem nowego roku, ale z uwagi na planowane inwestycje inwestycje, prezydent wnioskował o wydłużenie tego okresu.
- Ponowne wprowadzenie opłat za parkowanie podczas remontów dróg jest niezasadne z uwagi na to, że pobieranie opłat za parkowanie stało by się niemożliwe i Strefa Ograniczonego Postoju nie spełniałaby swoich funkcji - tłumaczył Andrzej Garlicki w swoim wniosku.
I podkreślał, że przywrócenie funkcji strefy Ograniczonego Postoju wiązałoby się z wymianą automatów parkingowych. Te, które posiada miasto mają prawie 20 lat i nie obsługują obecnych standardów, takich jak płatność kartką, sms czy karty miejskiej. Ich modernizacja ze względu na koszty, zdaniem włodarza, jest niezasadna.
Czytaj też Łomża. Radni PiS nie popierają projektu budżetu
Szacowany zakup nowych parkometrów to z kolei koszt około 25 tys. zł/szt., koszty związane z oprogramowaniem zarządzającym około 600 zł netto/miesiąc, oprogramowanie windykacyjne 15 tys. zł netto, a terminal przenośny wraz z oprogramowaniem dla kontrolera to koszt 10 tys. zł netto.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
