Nowa ulica Geodetów oficjalnie otwarta. Jeszcze w tym roku zostanie połączona z ulicą Kolejową

Po połączeniu z ulicą Kolejową, stworzone będą tutaj tereny inwestycyjne. Zależy nam na tym, by w Łomży były dobre warunki do inwestowania, ale musimy mieć też dobre drogi. Stąd m.in. inwestycja w takie ulice – mówił Mariusz Chrzanowski, prezydent Łomży i dziękował radnym za przychylność i wygospodarowanie w budżecie miejskim pieniędzy na to zadanie.
- Jak widzimy ten teren się rozwija. Teren, gdzie jeszcze kilka lat temu był problem ze scaleniem. Udało nam się unormować stan prawny i mam nadzieję, że jeszcze w tej kadencji, oprócz dróg, będą tutaj duże inwestycje gospodarcze. W maju tego roku miasto sprzedało łomżyńskiemu przedsiębiorcy teren pod inwestycje o wartości miliona złotych, więc liczymy na to ze ta część Łomży będzie się rozwijała pod kątem gospodarczym, co będzie też wpływało na rozwój naszego miasta – mówił włodarz.

Czytaj też: Miliony na nowe drogi dla samorządów

Pierwszy, niewielki odcinek, liczący zaledwie 190 m długości, wykonano w już 2016 roku. Połączył on wówczas ul. Spokojnej z ul. Żabią. Kosztował prawie 790 tys. zł. Prace nad kolejnym odcinkiem, tym razem o długości 345 m, rozpoczęły się w sierpniu ubiegłego roku, a zakończyły w ubiegłym tygodniu. Kosztowały znacznie więcej, bo ponad 1 mln 873 tys. zł. W ramach tych inwestycji powstała nowa droga o długości ponad pół kilometra, z kanalizacją deszczową wraz z przykanalikami, chodniki, zjazdy na posesje, a także oświetleniem.

Czytaj też: Miasto wybrało wykonawcę ul. Kolejowej. Droga powstanie jeszcze w tym roku

Ulica połączy się z ulicą Kolejową rondem, które powstanie jeszcze w tym roku, tym samym odciąży ruch na Al. Legionów i Spokojnej. Rozpoczęte w maju tego roku prace zakończą się najpóźniej w październiku br. To kluczowa inwestycja pod kątem terenów inwestycyjnych, które powstały w tej części miasta po scaleniu ul. Żabiej.
- Inwestorzy, którzy tutaj będą budowali mają zapewniony świetny dojazd. Warto zwrócić uwagę na rozwiązania techniczne, które zostały zastosowane przy tej inwestycji. W osi jezdni nie ma studzienek kanalizacyjnych, które są zmorą kierowców. W tym wypadku one są wyniesione poza jezdnię – podkreśla Jan Olszewski, przewodniczący rady miejskiej.

Czytaj też: Samorządowcy podpisali umowy na dofinansowanie dróg

Podczas oficjalnego otwarcia nowej ulicy głos zabierali także łomżyńscy geodeci ze Stowarzyszenia Geodetów Polskich. Od nich bowiem wyszedł pomysł na nazwę ulicy Geodetów. Zwrócili się z wnioskiem do włodarza, bo jak tłumaczył Marian Brożyna, istotnym elementem po odzyskaniu przez Polskę niepodległości było budowanie zrębów administracji i w tym administracji również geodezyjnej, która miała wiele zadań do wykonania.
- Geodeci włączali się w budowę miasta. Uznaliśmy, ze jesteśmy winni tym pokoleniom geodetów, którzy mieli swój udział w odzyskanie polskiej państwowości w okresie międzywojennym i powojennym – mówił Brożyna podczas oficjalnego otwarcia drogi.
- Nazwa jest symboliczna, bowiem to właśnie geodeci napracowali się najwięcej przy scalaniu tych terenów – żartował Andrzej Garlicki, wiceprezydent Łomży, dziękując wszystkim zaangażowanym za wkład, dzięki czemu to zadanie mogło zostać zrealizowane.