Spór o zakup nieruchomości trwa od wielu miesięcy. Doszło do tego, że radni w październiku ubiegłego roku cofnęli na przyszłość wójtowi zgody na zakup gruntu. Teraz musi każdorazowo uzyskać zgodę radnych. Włodarz przedstawił im opinię techniczną na temat zasadności zakupu hotelu Blefort. Chciał w ten sposób rozwiać wątpliwości, co do tej inwestycji.
Zdaniem wójta nieruchomość ma ogromny potencjał. Pozwoliłaby zebrać rozproszone instytucje gminne w jednym miejscu, ale i wprowadziła oszczędności w utrzymaniu oraz umożliwiła sprawniejsze zarządzanie. Jej zakup rozwiązałby problemy z remontem Gminnego Ośrodka Kultury, czy wynajmowaniem pomieszczeń dla Ośrodka Pomocy Społecznej. Otwierałby też kolejne możliwości. W obecnej siedzibie urzędu mógłby powstać żłobek albo opieka wytchnieniowa.
Radni jednak byli przerażeni kosztami zakupu oraz adaptacji i ostatecznie nie wyrazili zgody na zakup tej nieruchomości.
- Nic nie zrobimy. Lubię walkę o coś fajnego, ale walka z wiatrakami nie bardzo mi się podoba - mówi Artur Wierzbowski, wójt gminy Piątnica i rozkłada ręce.
Dodaje, że choć pomysł zakupu nieruchomości odrzucono, gmina i tak będzie musiała zmierzyć się z zapisami ustawy o dostępności.
- Zgodnie z dokumentami, które przygotował nasz koordynator do spraw dostępności, większość jednostek organizacyjnych gminy, łącznie z niektórymi szkołami, nie jest dostosowana do osób z niepełnosprawnościami. Jeśli nie dostosujemy tych budynków, urzędy będą otrzymywały kary - tłumaczy wójt.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?