Kilkaset metrów od galerii handlowej, a tuż pod oknami mieszkańców bloków przy. Ks. Anny można znaleźć dosłownie wszystko.
Latem za zaroślami na prywatnym terenie można bawić się do woli szczególnie w godzinach wieczornych, ale przychodzi czas by to sprzątnąć. Chętnych widać brak. Nawet ci, którzy ze zbieractwa żyją miejsce to omijają z daleka. Odpowiedzialni za czystość w mieście, najwidoczniej ręce mają związane?
Teren jest prywatny, a to powoduje, że problem narasta i będzie narastał dalej. Nie przeszkadza nikomu, że obok "osiedlowego wysypiska" prowadzi ulubiony "skrót pieszych" między galerią handlową, a blokami. Widać, jak zwrócił jeden z naszych czytelników "Ktoś musi dobrze pokaleczyć się, by problem został zauważony".
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?