To nie był łatwy bieg. Tuż za nim, z różnicą zaledwie 0,7 sekundy był Mark Bourne z Austrii.
- Takiego ciasnego biegu się nie spodziewałem. Tylko sekundowa przewaga nad Mark Bourne.Chyba lekko przespałem ten start lub podziwiałem malowidła na klatce schodowej. Tętno maksymalne jedynie 183 uderzenia na minutę. Na biegach ciągłych zdarza mi się z takim pulsem kończyć. Szczęśliwie wygrałem, ale nerwy na mecie czekając na wyniki były oraz ulga po ich ogłoszeniu - skomentował wizytę w Medioalnie, lekkoatleta ŁŁKS "Prefbet Śniadowo" Łomża.
Czytaj też: Łobodziński ustanowił nowy rekord trasy w Seulu
Łobodziński przyznaje, że nie dał z siebie wszystkiego. I choć ustanowił nowy rekord, pokonując budowlę w 5minut i 16 sekund, czyli o 18 sekund szybciej, zamierza w przyszłym roku spróbować jeszcze wycisnąć kolejne kilka sekund ze swojego rekordu.
W Mediolanie swoich sił próbowała także Iwona Wicha, żona Piotra. Rywalizację w gronie kobiet ukończyła na czwartym miejscu, pokonując Alianz Tower w siedem minut i pół sekundy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?