Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poprawa sytuacji w służbie zdrowia wymaga dialogu - rozmowa z Piotrem Bromberem

Janusz Życzkowski
Janusz Życzkowski
Piotr Bromber, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Piotr Bromber, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Rozmowa z Piotrem Bromberem, Podsekretarzem Stanu w Ministerstwie Zdrowia.

26 maja Sejm przyjął nowelizację ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Kto na tym skorzysta?
Podwyższamy gwarantowane poziomy najniższych wynagrodzeń zasadniczych pracowników medycznych i niemedycznych działalności podstawowej zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
O skali wprowadzanej zmiany najlepiej świadczy fakt, że w zależności od grupy zawodowej podwyżka gwarantowanego wynagrodzenia zasadniczego wyniesie od 17 do 41 proc., przy czym średnio najniższe wynagrodzenie zasadnicze wzrośnie o 30 proc.
Co istotne, podniesione zostaną pułapy minimalnych wynagrodzeń we wszystkich grupach zawodowych objętych tą regulacją. Szacuje się, że podwyżki obejmą ok. 460 tysięcy pracowników.

A konkretnie, jak to wygląda w poszczególnych zawodach?
Lekarz specjalista z drugim stopniem specjalizacji będzie miał gwarantowane wynagrodzenie zasadnicze wyższe o 1 441 zł od obecnie gwarantowanego: wzrost z 6 769 zł do 8 210 zł. Gwarantowane wynagrodzenie lekarza specjalisty I stopnia wzrośnie o 2 009 zł, z 6 201 zł do 8 210 zł.

Duża zmiana dotyczy osób z tytułem magistra pielęgniarstwa, fizjoterapii, farmaceuty, diagnosty laboratoryjnego ze specjalizacją. W tej grupie wynagrodzenie minimalne wzrośnie z 5 478 zł do 7 304 zł, czyli o 1 827 zł. Jeśli chodzi o magistrów farmaceutów, fizjoterapeutów, diagnostów laboratoryjnych, pielęgniarki i psychologów, ale bez specjalizacji, to ich wynagrodzenia gwarantowane będą wyższe o 1 590 zł: wzrosną z 4 186 zł do 5 775 zł.

Od 1 lipca 1 550 zł zyskają ratownicy medyczni, pielęgniarki ze średnim wykształceniem, zaś wynagrodzenie minimalne opiekuna medycznego i technika medycznego ze średnim wykształceniem będzie wynosić 4 870 zł, czyli będzie wyższe o 1 097 zł.

W grupie zawodów niemedycznych obejmujących sanitariuszy i salowe minimalne wynagrodzenie od 1 lipca będzie wynosić 3 680 zł i będzie wyższe o 632 zł.

Ważną zmianą, która znalazła się w tej ustawie, jest przeniesienie do grupy z wyższym współczynnikiem pracy pielęgniarek i położnych na tych stanowiskach pracy, na których wymagane jest posiadanie wykształcenia średniego. Jest to realizacja postulatu środowiska. Tym samym pielęgniarki i położne z największym doświadczeniem zawodowym zrównane zostaną pod względem współczynnika pracy z pracownikami medycznymi z wyższym wykształceniem na poziomie studiów pierwszego stopnia. Oznaczać to będzie podwyższenie wysokości najniższego wynagrodzenia tej grupy zawodowej o ponad 41 proc., czyli o 1550 zł.

Podwyżki mają kosztować 7,2 mld zł. I kwota ta obejmuje tylko II półrocze tego roku. Skąd Państwo weźmiecie tak duże pieniądze?
Faktycznie, na realizację podwyżek w drugim półroczu br. zaplanowaliśmy 7,2 mld zł. Kwota sama w sobie robi duże wrażenie. Nigdy wcześniej w ochronie zdrowia nie było takiego wzrostu wynagrodzenia minimalnego. Te dodatkowe pieniądze są zagwarantowane. To jest efekt ustawowej regulacji wiążącej wysokość nakładów na zdrowie z wartością PKB, czyli tzw. ustawą 7%, która zakłada przekazanie do roku 2027 na ochronę zdrowia 7 procent Produktu Krajowego Brutto. Poziom 6 procent PKB ma zostać osiągnięty już w roku 2023.

Wyższe wynagrodzenia będą naliczone już od początku lipca.

Czy oprócz podniesienia gwarantowanych poziomów zasadniczych płac minimalnych ustawa wprowadza jakieś inne rozwiązania korzystne dla pracowników?
Dodany został przepis zobowiązujący podmiot leczniczy, który jest pracodawcą, do określenia w umowie o pracę każdego pracownika objętego zakresem ustawy informacji o grupie zawodowej, do której powinien on zostać przypisany w związku z kwalifikacjami wymaganymi na zajmowanym stanowisku pracy. Ten przepis ma wyeliminować przypadki nieinformowania pracowników, do której grupy zawodowej przypisał ich pracodawca i zapobiec „degradowaniu” pracowników, czyli przenoszenia ich do grupy o niższym współczynniku pracy w celu „zaoszczędzenia” na kosztach pracy.

Prezentując projekt ustawy w Sejmie podkreślaliście państwo, że nowe regulacje wynikają ze wspólnego stanowiska strony rządowej, związków zawodowych i organizacji pracodawców przyjętego przez Trójstronny Zespół do Spraw Ochrony Zdrowia. Trudno było się porozumieć?
To efekt wspólnego dla wszystkich trzech stron przekonania, że skuteczna poprawa sytuacji w ochronie zdrowia możliwa jest jedynie na drodze dialogu, zbliżania stanowisk i gotowości do kompromisu.

Porozumienie ze stroną społeczną było możliwe przede wszystkim dlatego, że związki zawodowe – choć niejednokrotnie miały o wiele wyższe oczekiwania - zaprezentowały odpowiedzialne podejście do kwestii możliwości finansów publicznych. Bez tego wypracowanie wspólnego stanowiska nie byłoby możliwe.

Warto też podkreślić, że ustawa została przegłosowana na Komisji Zdrowia i w Sejmie praktycznie jednogłośnie. W głosowaniu nad ustawą uczestniczyło 453 posłów, z czego „za” głosowało 445, wstrzymało się 7 posłów, a głos przeciw oddał tylko jeden poseł.

Prowadzimy dialog trójstronny, regularnie spotykamy się z liderami samorządów zawodów medycznych, rozwijamy współpracę z organizacjami pacjentów. Zakładam, że w przyszłości będziemy się porozumiewać w innych równie ważnych sprawach. Współpraca, nawet trudna jest lepsza niż jej brak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Poprawa sytuacji w służbie zdrowia wymaga dialogu - rozmowa z Piotrem Bromberem - Gazeta Lubuska

Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto