Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poseł Lech Kołakowski ma zrezygnować z funkcji doradcy BGK. Będzie pracował w ministerstwie?

Jba
W internecie nie cichnie o łomżyńskim polityku. Lech Kołakowski podobno ma jeszcze w tym miesiącu zrezygnować z funkcji doradcy Banku Gospodarstwa Krajowego. Od początku grudnia ma bowiem zostać wiceministrem rolnictwa.

- W tej kwestii nie będę się wypowiadał, czas pokaże. Tyle mogę powiedzieć - mówi Lech Kołakowski, poseł z Łomżyj.

Polityk od dawna zbiega przede wszystkim o poprawę życia polskich rolników. Już w lipcu tego roku zapowiadał, że chciałby jeszcze w tym roku wprowadzić do porządku prawnego kilka ustaw, które dadzą mieszkańcom wsi stabilizację.

- Kilka spraw jest w realizacji, między innymi rozpoczęte są sprawy związane z ubezpieczeniem upraw. Jest to procedowane, jest przygotowywany projekt ustawy i kwestia dopracowania szczegółów - mówi poseł Kołakowski.

I dodaje, że dzisiejszą bolączką rolników są koszty produkcji w rolnictwie: nawozy, paliwa, ale też możliwość opłacalnego zbytu.

- Rolnik ma zająć się produkcją rolną: roślinną, zwierzęcą, a nie martwić się o rynek zbytu. To jest rola państwa - uważa polityk.

I nie ukrywa, że ma na te problemy kilka rozwiązań.

- Może przyjdzie taki czas, że będą realizowane. Na tą chwilę, są zgłoszone do pakietu rolnego, który jest mojego nazwiska, zgłoszone programowo i musimy zaczekać. Trzy duże sprawy zgłosiłem do Ładu, m.in. zabezpieczenie środków na ubezpieczenia, retencję - wyjaśnia poseł.

Poseł Lech Kołakowski jest wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji ds. rolnictwa i rozwoju wsi i przewodniczącym podkomisji stałej ds. sprzedaży bezpośredniej oraz handlu detalicznego wytworzonych w gospodarstwach rolnych. Kołakowski w lipcu tego roku zrezygnował z poselskiego uposażenia i zaczął pracę jako doradca w Banku Gospodarstwa Krajowego.

Czytaj też:Poseł Lech Kołakowski odchodzi z PiS

Czytaj też:Kołakowski rzuca legitymację PiS. Baszko:Stanął za ludźmi, którzy go wybrali

Poseł Lech Kołakowski odszedł z PiS

Przypomnijmy, poseł na Sejm Lech Kołakowski, 24 listopada ub.r., opuścił partię PiS i został posłem niezrzeszonym. Jego decyzja była pokłosiem sporu o tzw. piątkę dla zwierząt. Kołakowski – mimo dyscypliny klubowej – głosował przeciw przyjęciu tej nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.

Pierwszy dzień szkoły - zmiany czekają uczniów i nauczycieli

Polityk ziemii łomżynskiej został za to zawieszony w prawach członka PiS. Swoje odejście z partii poseł oznajmił mediom 17 listopada ub.r. Opowiedział wtedy także o pomyśle utworzenia nowego koła poselskiego. Jego decyzja zmobilozowała władze partii do podjęcia rozmów. Tego samego dnia, Jarosław Kaczyński przywrócił 13 z 15 zawieszonych polityków. A ponieważ Lech Kołakowski od maja tego roku zabiegał o spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, kiedy prezes partii PiS znalazł czas na dialog, sprawa członkostwa posła Kołakowskiego oraz utworzenia nowego klubu poselskiego były otwarte. Do porozumienia jednak nie doszło.

Czytaj też: Deklaracja odejścia zmobilizowała do rozmów

Polityk opuścił szeregi partii PiS do której należał od 2001 r., a wcześniej do pierwszej partii Jarosława Kaczyńskiego – Porozumienia Centrum (z przerwą na Porozumienie Polskich Chrześcijańskich Demokratów). Na początku lipca tego roku Jarosław Kaczyński, na wspólnej konferencji z Adamem Bielanem poinformował, że szeregi klubu PiS ponownie zasili Lech Kołakowski.

Łomża. Niezrzeszony poseł Lech Kołakowski wstąpi do Porozumienia?

Poseł Lech Kołakowski wraca do klubu parlamentarnego Prawa i...

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto