Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trasy na rower do 35 km od Łomży. Pomysły na jednodniowy wypad. Gdzie w weekend 4 - 5 maja?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Rozważasz wycieczkę rowerową w okolicy Łomży? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Mamy 5 ciekawych tras. Mogą mieć różne stopnie trudności czy dystansu, dlatego każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Razem z Taseo proponujemy Wam 5 tras na wyprawę rowerową w odległości do 35 km od Łomży. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Zobacz, jakie trasy rowerowe niedaleko Łomży warto wybrać w weekend.

Spis treści

Ścieżki rowerowe w pobliżu Łomży

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 5 tras rowerowych oddalonych maksymalnie o 35 km od Łomży, które sprawdzili inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Nim wyruszysz w drogę, sprawdź, jaka będzie pogoda. W sobotę 04 maja w Łomży ma być 24°C. Nie powinno padać. W niedzielę 05 maja w Łomży ma być 21°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 24%.

🚲 Trasa rowerowa: Zambrów - Grodno: dzień I

  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 194,84 km
  • Czas trwania wyprawy: 12 godz. i 20 min.
  • Przewyższenia: 203 m
  • Suma podjazdów: 1 996 m
  • Suma zjazdów: 1 949 m

R_krzysztof poleca trasę rowerzystom z Łomży

Wyjazd do Grodna. Wyruszając nie wiedzieliśmy co nas tam czeka. Nie spodziewałem się, że będzie to jedna z bardziej fantastycznych wypraw jakie przeżyłem. Ale po kolei. Wyruszyliśmy do Białegostoku wzdłuż S8. Chcąc ominąć roboty drogowe objechaliśmy je przez Zawady i Stare Jeżewo. Białystok objechaliśmy od strony Fast co pozwoliło nam na jazdę ulicami a nie ścieżkami z polbruku. Pierwszy przystanek zaplanowany był Supraślu na obiad. Niestety Supraśl nas troszkę zmoczył a właściwie to zmoczył nam buty. Wszystko inne szybko wyschło a buty niestety przez cały dzień pozostawały wilgotne. W Kopnej Górze skierowaliśmy się do Bohonik. Trochę mam żal, że nie ma tam kierunkowskazu na Sokółkę czy na Bohoniki. My w porę zreflektowaliśmy się ale grupa z Mazowiecka nadłożyła dobre 30-40km. Niestety przez to musieliśmy około godziny czekać na nich w Kuźnicy. Odprawa graniczna po polskiej stronie to formalność, za to obawialiśmy się białoruskiej. A tu...SZOK. uśmiechnięci, pomocni. Niestety musieliśmy swoje odstać a właściwie odsiedzieć w oczekiwaniu na deklaracje, których nie mieliśmy, a które nam dostarczyli i pomogli wypełnić. Dalsza droga do noclegu to już powolna wspinaczka. Dla tych, którzy mieli ponad 100km w nogach była udręką...my nie powiem bardziej na luzie. Na miejsce dotarliśmy ok 20-21. Czas tam o godzinę do przodu :). Pierwsze spostrzeżenie...kierowcy tu nie trąbią na rowerzystów!!!!! Niewyobrażalne....NIE TRĄBIĄ!!! żeby nie było tak miło to powiem, że czasem dość blisko mijają. Ale zawsze bezpiecznie i bez szaleństw. Drogi...poza samym odcinkiem przy dojeździe do przejścia granicznego od strony Grodna, gdzie nawierzchnia posypana jest grysikiem to dałbym nawet 5/6.

Po tak wyczerpującym dniu na powitanie i wstępny posiłek dostaliśmy czarny salceson, słoninę, czarny chleb i po kieliszku najlepszej regionalnej wódki :)....ależ to było smaczne :D. Później ruska bania z rózgami i dopiero właściwa kolacja :).
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: turystycznie na koniec kwietnia

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 111,63 km
  • Czas trwania wyprawy: 5 godz. i 27 min.
  • Przewyższenia: 134 m
  • Suma podjazdów: 1 079 m
  • Suma zjazdów: 1 056 m

R_krzysztof poleca trasę rowerzystom z Łomży

Koniec kwietnia nie zapowiadał się zbyt dobrze. Ranek przywitał wielkimi kałużami po nocnej ulewie, temperatura bliska zeru....brrrrr. Towarzystwo rozjechało się na "majówkę" po całym świecie....i jak tu zmobilizować się na coś dłuższego?
Po pierwsze, trzeba się po prostu ruszyć a reszta to już tylko kwestia pomysłu i "fantazji" :). W związku z tym, że samotnie przyszło mi jeździć więc mogłem w turystycznym tempem sobie pomykać przed siebie.
Za pierwszy cel postawiłem sobie dojechanie do wsi Cibory-Kołaczki. Znajduje się tam kościółek z końca XVIIIw, który pierwotnie znajdował się w pobliskich zawadach a w 1980 roku przeniesiony do Cibor. Niestety kolejny raz spóźniłem się o kilka minut i nie mogłem zajrzeć do środka. We wsi Zalesie Łabędzkie należy skręcić w kierunku Zambrzyc Jankowo. Droga niestety (dla szosówek) droga jest szutrowa, co za tym idzie należy uważać na różnego typu pułapki typu dziur i piaszczystych poboczy. Na szczęście droga dość dobrze ubita lecz fragment przez las to już inna bajka. Ale przejechałem czyli można również szosowym rowerem to pokonać. Sam dojazd do S8, która jest w budowie jest trochę uciążliwy ze względu na zalegające kamienie i błoto. Ale to raptem 500m więc w najgorszym razie można ten odcinek przejść.
Kolejny cel - Wizna a wcześniej Góra Strękowa ze swoim "Wzgórzem 126", czyli linia obrony SGO "Narew" w wojnie obronnej w 1939 pod dowództwem kpt W. Raginisa. Żeby tam się dostać to trzeba zjechać z asfaltu i przejechać ok 400m piaszczystą, rozjechaną przez samochody i quady dróżką. Na wzgórzu jest punkt widokowy na dolinę Narwi, jest wiata , pod którą można odpocząć. Lecz najpierw trzeba pokonać odcinek Carskiego Traktu z jego naprawdę koszmarnym asfaltem. Kłopot w tym, że w każdej chwili na jezdnie lub na pobocze może wyjść łoś lub inny zwierzak a tu trzeba uważać, żeby nie najechać na jakąś dziurę. Co prawda udało mi się wypatrzeć w przecince króla tutejszych lasów, lecz gdy próbowałem wyjąć aparat on już zniknął w lesie.

Wizna - zjeżdżona przeze mnie dość dokładnie lecz za każdym razem coś nowego dorzucam do wspomnień. Tym razem mural poświęcony por Stanisławowi Brykalskiemu, który był dowódcą artylerii na odcinku Wizny w 1939. Poprzednim razem nie mogłem go, tzn murala, namierzyć a znajdował się na przeciwko pozostałych dwóch.

Powrót do domu wzdłuż rozlewiska Narwi. O ile ptaków nie było zbyt wiele to ich miłośników całe zastępy. Uzbrojeni w wielkie lornetki i teleobiektywy oblegali pobocza drogi do Grąd Woniecko. W Cholewach mogłem w końcu zjechać do lasu i odwiedzić mogiłę 1000 obywateli polskich żydowskiego pochodzenia zamordowanych w 1941 przez niemieckich oprawców. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji na temat tej zbrodni.

Jak wspomniałem trzeba uważać na nawierzchnię. Szutr, dziury w asfalcie więc dam notę 3 na 6.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: 1 kwietnia o poranku

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 35,53 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 30 min.
  • Przewyższenia: 88 m
  • Suma podjazdów: 509 m
  • Suma zjazdów: 520 m

Trasę dla rowerzystów z Łomży poleca R_krzysztof

Kwiecień przywitał się lekko zamglonym porankiem. Słoneczko już wzeszło, ptaszyska dzioby zaczęły drzeć...no cóż, trzeba korzystać i pędzić do pracy :). OCZYWIŚCIE SKRÓTEM :).

Grzymały, Ostróżne, Tabędz i Czerwony Bór. Później zdecydowałem się na przejazd trasą Zambrów - Łomża co uważam za niezbyt rozsądny pomysł. Droga jest bardzo zniszczona, szczególnie boczny pas. Bez tzw "marginesu", więc trzeba uważać na samochody. A tych jest naprawdę dość dużo.

W Zbrzeźnicy skręciłem w kierunku Klimasz i wyjechałem w Zambrowie.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Zambrow - Pisz - Szczuczyn

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 226,06 km
  • Czas trwania wyprawy: 10 godz. i 32 min.
  • Przewyższenia: 98 m
  • Suma podjazdów: 1 264 m
  • Suma zjazdów: 1 284 m

Rowerzystom z Łomży trasę poleca R_krzysztof

Podobno najlepiej smakują piosenki i filmy, które już znamy lub oglądaliśmy... a może inaczej to leciało???? :). W każdym razie planując niedzielną trasę na punkt odpoczynku i obiadu wybraliśmy Zajazd Wiejski parę (ok 10km) za Piszem tylko dlatego, że już tam kiedyś jedliśmy. Ale może po kolei... Prognozy zapowiadały opady deszczu z burzami. Każdy zaopatrzył się w kurtki p/deszcz. a tu miłe zaskoczenie. Z każdą godziną temp rosła, ale niestety silny wiatr przez cały dzień utrzymywał się.
Trasa wiodła przez Łomżę, Kolno do Piszu. W tym ostatnim, krótko pokręciliśmy się po rynku. Fotkę z Kamienna Babą zrobiliśmy sobie na pamiątkę i ruszyliśmy dalej w kierunku Białej Piskiej i Szczuczyna. Ogólnie była to pierwsza podróż tą trasą, bo nawet samochodem nigdy tą drogą nie jechałem. Teren urozmaicony, trochę pofałdowany więc wymagał chwilami stawania na pedałach. Ale na szczęście po "setce" mieliśmy wiatr w plecy i można było swobodnie kręcić przed siebie.

Nawierzchnia na całej trasie naprawdę bardzo dobra. 5/6.
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Niedziela Palmowa w Łysych

  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 175,94 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 52 min.
  • Przewyższenia: 72 m
  • Suma podjazdów: 1 286 m
  • Suma zjazdów: 1 310 m

Trasę rowerową mieszkańcom Łomży poleca R_krzysztof

Łyse. Jedne z najbarwniejszych Niedziel Palmowych w Polsce odbywa się w Łysych na Kurpiach. Dzięki staraniom księdza proboszcza Pogorzelskiego, który w 1969r ogłosił konkurs na najpiękniejszą palmę wielkanocna, tradycja nie upadła. W tym roku najwyższa miała ponad 6m wysokości, ale i pozostałe prezentowały się pięknie.

Ogólnie trzeba zacząć od początku. Trasa wiodła przez Łomżę, Nowogród do Zbójnej. To tu już mogliśmy spotkać pierwsze kobiety ładnie ubrane w stroje kurpiowskie. Nawet "świątki" w ogrodzie były przyozdobione regionalnym bieżnikiem.

Dojazd do Łysych obecnie jest ułatwiony. Kilka lat temu poprawiono drogę. Niestety asfalt już jest popękany i trochę jak ja to nazywam "tępy". Ale w porównaniu z poprzednią droga, która słynęła z ilość dziur to i tak super.

Żeby nie wracać po własnym śladzie postanowiliśmy pojechać do Kadzidła a stamtąd przez Ostrołękę do domu. W Ostrołęce zjedliśmy smaczna pizze...coś ostatnio gustujemy w tej potrawie :). Chyba to podstawowe nasze danie na wyjazdach :).

Kilka kilometrów za Ostrołęką Adaś złapał kapcia. Tempo troszkę spadło bo niestety pompka ręczna nie pozwala na dobicie naprawdę dużego ciśnienia w kole. Ale szczęśliwie dojechaliśmy już bez większych perturbacji.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Zadbaj o rower

Miłośnicy jazdy na rowerze wiedzą, jak istotne jest utrzymywanie jednośladu w dobrym stanie technicznym. Jest to bardzo ważne dla komfortu oraz bezpieczeństwa podczas jazdy. Przegląd roweru powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. A najlepiej dwukrotnie - przed oraz po sezonie. Oczywiście, jeśli w trakcie sezonu zdarzą się jakieś uszkodzenia, najlepiej je od razu naprawić.

Serwisować sprzęt można samodzielnie lub oddając go w ręce specjalistów. Odpowiednio dbając o swój sprzęt zapewnisz sobie, że dłużej Ci posłuży. Jest to szczególnie istotne, jeśli często na nim jeździsz. Wbrew pozorom przegląd roweru nie jest taką prostą sprawą. Jeśli chcesz samodzielnie serwisować swój rower, koniecznie poszukaj poradników, w jaki sposób to robić.

Akcesoria rowerowe - co warto mieć?

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto