- Wzruszenie zapiera nam dech w piersiach, oczy zachodzą łzami szczęścia. Nie ma słów, by opisać naszą wdzięczność. Nie jesteśmy w stanie ubrać w słowa tego, jakie uczucia kłębią się w naszych sercach. Dzięki Wam, Julka dostanie szansę na nowe, lepsze życie. Bez Waszej pomocy nie dalibyśmy rady. Dziękujemy KAŻDEMU, kto wsparł nas w jakiejkolwiek formie - informuje Anna Kierzkowska, mama Julii.
Dziewczynka urodziła się 10 marca 2020 roku z wrodzoną krytyczną wadą serca – niezbalansowanym ubytkiem w przegrodzie przedsionkowo-komorowej, małą jamą lewej komory, koarktacją aorty, ubytkiem przegrody przedsionkowo-komorowej ASD II. Ta długa lista brzmiała jak wyrok wydany na maleńkie dziecko...
- Pierwszy rok życia Julii to ogrom cierpienia i strachu. Córeczka przeszła 3 operacje ratujące życie – plastykę koarktacji aorty i założenie bandingu na pień płucny; dwukierunkowe zespolenie Glenna, odcięcie pnia płucnego od serca i plastykę prawej tętnicy płucnej; połączenie prawej komory serca z aortą wstępującą i łukiem aorty) - pisze mama na stronie zbiórki siepomaga.pl.
Spędziła łącznie 4 miesiące w szpitalu – wśród dźwięku maszyn ratujących jej życie, opleciona kablami, z dala od domu. Oprócz długich pooperacyjnych pobytów na OIOM-ie trzy razy walczyła z zagrażającą życiu zakrzepicą. Była tak słaba, że przez pół roku dostawała jedzenie tylko przez sondę.
Teraz Julia czuje się lepiej, ale pogorszenie wydajności jej jednokomorowego serduszka to kwestia niedługiego czasu. Dotychczas z ust lekarzy padały słowa, że wady serca Julii nie da się skorygować. Rodzice żyli w przeświadczeniu, że Julia nigdy nie będzie mogła w pełni korzystać z życia tak jak to robią jej zdrowi rówieśnicy. A stał się pierwszy cud. Lekarze z ośrodków za granicą widzą szansę na to, by odtworzyć dwukomorowe serce Julii. Dziewczynka zakwalifikowała się do operacji w szpitalu w Bostonie. Na drodze stanęły tylko i aż ogromne koszty, bo wynoszące prawie 2,5 mln zł. Dzięki ludziom dobrej woli, których na stronie siępomaga.pl zebrało się 2 tysiące, pieniądze już są. Teraz nadchodzi czas na stoczenie kolejnej, jeszcze ważniejszej bitwy już w Boston Children's Hospital. Rodzice są dobrej myśli.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?