Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Archeolodzy kończą prace na Starym Rynku. Mają nadzieję, że miasto zachowa odkryte skarby. O to postanowili walczyć mieszkańcy [zdjęcia]

Joanna Bajkiewicz
Joanna Bajkiewicz
Ruiny starego ratusza, studnie, naczynia i dziesiątki tysiące drobnych przedmiotów to i tak tylko część śladów handlu, dawnych budynków oraz wojny, której historię przez lata skrywał czerwony plac w centrum Łomży. Teraz jest szansa, by to zmienić.

- Nie można tak po prostu tego zakopać, bo to są rzeczy, które świadczą o najstarszej historii miasta. To dobre miejsce, by je wyeksponować, ale w taki sposób, by nie zabierać jego funkcjonalności. Przecież kamienne fundamenty można wszystkie zostawić. Zagospodarować zielenią - mówi Mieczysław Bienia, kierujący pracami archeologicznymi. I dodaje, że to na pewno zachęciłoby turystów do odwiedzenia Łomży.

Kiedy wraz z ekipą demontowali czerwoną kostkę, na pod koniec kwietnia tego roku, nawet nie przypuszczali, że znajdą tak wiele śladów historii.

- Byliśmy zaskoczeniu przede wszystkim ogromem tego budynku. Mamy zresztą nie tylko fundamenty starego ratusza, ale i ślady innych zabudowań: karczmy, pozostałości po wieży. Najciekawszą z nich są chyba jednak pozostałości po drewnianych budynkach, najprawdopodobniej związanych z zapleczem drugiego ratusza. Bo widzimy tu co najmniej dwa etapy rozwoju budynku, znajdującego się w sercu Łomży - mówi archeolog.

I dodaje, że zbliżają się już do liczby 100 tysięcy zabytków.
- To kafle, noże, naczynia, plomby, przeróżne monety: drobne denarki jagiellońskie, Kazimierza Jagiellończyka i Władysława Warneńczyka, monety srebrne, półgrosze - jeden prawdopodobnie Władysława Jagiełły, szelągi krzyżackie. To wszystko, co ludzie gubili w tym miejscu - mówi Bienia.

Czytaj też Stary Rynek zmieni się nie do poznania

Przedmioty po zadokumentowaniu, umyciu i konserwacji wszystkie trafią do Muzeum Pólnocno - Mazowieckiego w Łomży. Zadaniem archeologów było odsłonięcie tego, co skrywał Stary Rynek. Zgodnie z koncepcją rewitalizacji, odkryte miały zostać fundamenty starego ratusza, które pod szkłem miały stanowić żywą lekcję historii dla przyszłych pokoleń. Obok miał powstać pomnik, Księcia Janusza I, który ponad 600 lat temu nadał Łomży prawa miejskie.

Archeolodzy chcą stworzyć publikację naukową, by jak najwięcej wiedzy na temat tego na nowo odkrytego miejsca przekazać mieszkańcom. Mają jednak nadzieję , że władze znajdą sposób i pieniądze, aby zachować jak najwięcej łomżyńskiego koloseum. Do miejskiego ratusza wpłynęły dwa wnioski mieszkańców w tej sprawie, podpisane przez 60 osób. Obawiają się, podobnie jak archeolodzy, że miastu nie uda się zachować całości odkrytych skarbów.

- Postanowiliśmy zaprosić ich na spotkanie, by wspólnie z archeologami, projektantami porozmawiać o możliwościach i pomysłach. Dążymy do tego, by wyeksponować wszystkie te skarby. Mieszkańcy zwrócili się także z otwartym listem do profesora Glińskiego. Liczymy na jego pomoc - mówi Grzegorz Daniluk, Kierownik Kancelarii Prezydenta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto