- Z raportów przygotowanych przez spółkę zarządzającą targowicą, a także policji, strażaków oraz kalkulacji wynika, że zainteresowanie nawet przed świętami, gdzie powinno być dużo ludzi, nie było wielkie. Natomiast koszty znacznie przewyższają jakiekolwiek wpływy. To jest dosyć znaczące. Musimy wziąć pod uwagę koszt obsługi, dezynfekcji, zabezpieczanie uczestników poprzez rękawiczki - mówi Adam Niebrzydowski, burmistrz Jedwabnego.
Za zamknięciem 2 hektarowej targowicy przemawia także fakt, iż odwiedzający nie do końca przestrzegali zasad bezpieczeństwa.
- Było kilka interwencji, czy zwracania uwagi dla uczestników, by nie mieli ze sobą bliższego kontaktu. Może nie było tego dużo, ale sytuacje występowały. Nad tym bezpieczeństwem czuwało kilkanaście osób, a to znowu koszty, o których wspominałem - mówi włodarz. I dodaje, że ostateczna decyzja zapadnie we wtorek, 14 kwietania.
Czytaj więcej Jedwabne otworzyło targowisko . Rafał Konopka: Musimy przemyśleć, czy to warte ryzyka
Burmistrz zachęca mieszkańców i okolicznych rolników do wymiany handlowej w internecie.
- Na naszej stronie internetowej jest zakładka z ogłoszeniami. Można tam zupełnie bezpłatnie oferować swoje towary. Według naszej oceny jest to zdecydowanie bezpieczniejsza forma handlu, niż przyjeżdżanie na targowisko i spotykanie się. Jednak te nawyki pozostają, znajomi się spotykają, rozmawiają, a to też pewnego rodzaju niebezpieczeństwo - mówi Niebrzydowski.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?