Nieprawidłowości przy prowadzeniu przetargów. Łomżyńska Prokuratura postawiła zarzuty włodarzowi

Pierwsze zarzuty włodarz usłyszał w lipcu tego roku. Dotyczyły one inwestycji budowy ul. D. Majewskiego w Ostrołęce. Łukasz K, zdaniem śledczych, miał niedopełnić obowiązków i przekroczyć uprawnienia, poświadczyć nieprawdę, podżegać do usunięcia dokumentacji oraz zaniechać powiadomienia organów ścigania o możliwości popełnienia przestęsptwa.

Czytaj też:Koparka zabiła człowieka.Właściciel firmy stanie przed sądem za wypadek pracownika

Kiedy prokuratura przeanalizowała dokumentację w urzędzie, nieprawidłości odkryła także w trzech innych przetargach, dotyczących wymiany chodnika czy przebudowy ulicy. 30 października br., prezydent usłyszał kolejne trzy zarzuty. We wszystkich pojawia się nazwisko miejscowego przedsiębiorcy, kolejnego oskarżonego w tej sprawie - Marka T.

Mężczyzna zawarł z magistratem umowę zlecenia na wykonanie czynności, polegających na weryfikacji dokumentacji znajdującej się w Wydziale Inwestycji Miejskich, Wydziale Dróg, Wydziale Finansów, Budżetu, Podatków i Opłat, miał zatem dostęp do ważnych informacji związanych z inwestycjami. Rok później, jego firma startowała w przetargach, a zgodnie z prawem, ze względu na wcześniejszą współpracę powinna być wykluczona.

Z postępowania przetargowego Marka T. wykluczał także prawomocny wyrok za oszustwo.

Zdaniem śledczych, włodarz złożył oświadczenia, iż nie podlega wyłączeniu w postępowaniu o udzielenie zamówień publicznych.

- Łukasz K. działał w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez wykonawcę Marka T. oraz na szkodę interesu publicznego , wyrażającego się w konieczności zapewnienia wiarygodności dokumentów w obrocie prawnym oraz zagwarantowaniu równych pozycji uczestnikom przetargów publicznych - informuje Rafał Kaczyński, z Prokuratury Okregowej w Łomży

Czytaj też:Pracownik przygnieciony półtonową stalową belką. Prezes firmy przed sądem

Włodarz jednak nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił złożenia wyjaśnień. Za zarzucane podejrzanemu przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

- Wobec podejrzanego w dalszym ciągu stosowane są środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w kwocie 20.000 złotych oraz zakazu wykonywania czynności służbowych związanych z organizacją i przeprowadzaniem postępowań o udzielenie zamówień publicznych na rzecz miasta Ostrołęka - mówi Kaczyński