Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ostatnia droga śp. Mariusza Giełguta. Towarzyszyli mu najbliżsi i przyjaciele [zdjęcia]

Jba
Zawsze uśmiechnięty i uparcie pracujący nad swoimi celami - tak Mariusza Giełguta zapamiętają dzieciątki łomżyniaków. W czwartek, 17 grudnia, towarzyszyli mu w jego ostatniej drodze. Jego ciało pochowano na cmentarzu przy ul. Przykoszarowej.

Mszą pogrzebową o godz. 11 w kościele pw. Bożego Ciała przy ul. Przykoszarowej w Łomży tłumy pożegnały śp. Mariusza Giełguta. Towarzyszyli mu najbliżsi, rodzina, ale i przyjaciele, przedstawiciele urzędu miejskiego, lokalni działacze sportowi i nie tylko.

- Gdyby stanął tu przed nami, na pewno powiedziałby, żebyśmy się nie smucili - mówił ks. Radosław Kubeł, proboszcz parafii, który także wspominać go będzie, jako człowieka radosnego, ale i uparcie pracującego.

Mariusz zmarł 15 grudnia 2020 roku. Miał 40 lat. Na co dzień prowadził niepubliczną placówkę oświatową Łomżyńskie Centrum Kształcenia Ustawicznego, ale w mieście był znany jako organizator imprez sportowych. W latach 2014-2016 doradca prezydenta Łomży, odpowiedzialny za kontakt ze środowiskiem sportowym i kulturalnym oraz szkołami wyższymi.

- Mariuszu, zapamiętam Cię na zawsze jako uśmiechniętą, pełną życia i energii osobę. Nigdy nie odmówiłeś pomocy drugiemu człowiekowi. Pomagałeś za to często kosztem różnych wyrzeczeń. Zawsze mogłem liczyć na Twoje wsparcie.Tak było podczas kampanii wyborczej w 2014 roku, w której odegrałeś znaczącą rolę. Później byłeś jednym z najbliższych współpracowników, będąc moim doradcą, ale przede wszystkim serdecznym Przyjacielem. Widziałeś siebie w innej roli, chciałeś się realizować w tym, co najbardziej lubiłeś i doskonale się w tym odnajdywałeś. Drzwi Ratusza zawsze były dla Ciebie otwarte, miałeś tu grono kolegów, przyjaciół, znajomych. Gdy po raz ostatni rozmawialiśmy, miałeś wiele pomysłów, marzeń. Zostały wspomnienia.Spoczywaj w pokoju Przyjacielu - pożegnał go na portalu społecznościowym Mariusz Chrzanowski, prezydent Łomży.

Pogrzeb Andrzeja Milewskiego. Odszedł pedagog z pasją i powo...

Był czynnym zawodnikiem sportów siłowych. Od 2015 do 2016 roku wiceprezes zarządu ŁKS 1926 Łomża, ale znali go w Łomży chyba wszyscy.

- To przez Mariusza zaczęłam współpracować z Urzędem Miasta, by pomagać innym. To on pamiętam jak dziś pomógł mi pisać pisma z prośbami o wsparcie przy pierwszych akcjach charytatywnych . Zawsze uśmiechnięty , wesoły i ciężko pracujący. Ciągle się rozwijał, spełniał. Wydaje się, że nie tak dawno śmialismy się na siłowni. Bardzo współczuję Rodzinie Mariusza. Odszedł zdecydowanie za szybko - napisała pod wpisem prezydenta, Sandra Stępkowska, łomżyńska działaczka z grupy Malowane Serce

Pogrzeb śp. Krzysztofa Chojnowskiego. Kilkadziesiąt osób poż...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto