Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Romka Lenczewskiego. Szczątki chłopca po latach pochowano w asyście wojska

Joanna Bajkiewicz
Joanna Bajkiewicz
Siedmioletni Romek Lenczewski zginął 5 października 1943 roku we wsi Leńce (pow. białostocki). Został zastrzelony przez Niemców. W czwartek, 19 maja br., odbył się jego uroczysty pochówek.

Zbliżające się niemieckie ciężarówki nie wróżyły niczego dobrego. Niespełna siedmioletni Romek Lenczewski natychmiast przerwał zabawę przed domem. Popędził, ile sił w nogach, do pracujących w polu rodziców, by ostrzec ich przed obławą. Gdy biegł, dosięgły go kule. Postrzelonego chłopca, oprawcy kazali zakopać jego sąsiadom w dole służącym do przechowywania ziemniaków. Historia Romka Lenczewskiego to opowieść o okrucieństwie niemieckiej okupacji, o patriotycznej polskiej rodzinie, a także o chłopięcej miłości i lojalności wobec rodziców.

- Nie wiemy, jakie emocje grały w umyśle i sercu tego dzielnego chłopca, kiedy biegł krzycząc „Niemcy, Niemcy”. Czy była to miłość i lojalność do rodziców, czy miłość do ojczyzny, gdyż był wychowywany w duchu patriotycznym, czy zwykły strach. Niezależnie od tego, która z emocji dominowała w jego sercu, on nigdy nie powinien zginąć. Był bezbronnym, 7 - letnim chłopcem, który stanął twarzą w twarz z uzbrojonymi żandarmami. Instytut Pamięci Narodowej, nigdy nie pozwoli na to, aby zapomnieć o polskich ofiarach drugiej wojny światowej, o Tobie Romku - mówił nad grobem dr Karol Nawrocki, Prezes Instytutu Pamięci Narodowej i nie ukrywał, że dla niego to wzruszająca chwila.

Uroczystości pogrzebowe były ogromnym przeżyciem także dla Tadeusza Lenczewskiego, brata zastrzelonego chłopca. Nad mogiłą wspomniał, że aresztowano wszystkich domowników, łącznie z małymi dziećmi.

- Chociaż był październik, poszedłem bez butów, bo mama nie mogła ich znaleźć. Sama była w letniej sukience, zabrana prosto z pola. Przeżyliśmy to więzienie, chociaż ojca maltretowano - mówił.

I dziękował zgromadzonym za przybycie na uroczystości pogrzebowe.

- Bóg zapłać wszystkim za pamięć i współczucie - powiedział Tadeusz Lenczewski.

Opis wydarzeń, które miały miejsce tego dnia w Leńcach, znany jest głównie ze spisanych wspomnień Jerzego Modrzejowskiego. Dzięki szczegółowej analizie zmian patologicznych czaszki ekshumowanego chłopca, ustalono, że sprawcy najpierw postrzelili ofiarę w głowę, a następnie oddali strzał do leżącego chłopca, odbierając mu w ten sposób życie.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lomza.naszemiasto.pl Nasze Miasto